wtorek, 11 lutego 2014

Rozdział I

~~~~~Violetta~~~~~
Napisałam do Leona sms-a że zaraz ląduję . Ciekawe czy przyjdzie  , albo może przyjdą nie wiem . Muszę zapiąć pasy i ląduję !


~~~~Leon~~~
Dobra Viola zaraz ląduje a ja nadal nie ogarnąłem mojego domu , gdzie jest mój telefon . Znowu zgubiłem telefon , nie dobra jest w kieszeni , zaraz zadzwoniłem do Fran
L:Fran zwołaj wszystkich i przyjdzcie do mnie
F: a co leon pożar masz w domu ?
L:nie Viola zaraz ląduje i wpadłem na pomysł żeby zrobić jej niespodzianki
F: oo jak słodko , dobra wiemy że uwielbia niespodzianki a teraz jest okazja ....
L:przestań tyle działać i zwołuj ekipe .
F: spokojnie i już się robi szefie .
Rozłączyłem się . Dobra szybko co nie co poogarniałem gdy nagle ktoś zadzwonił do drzwi ....
Była toooo ... .Fran z resztą .
L:tu macie klucze od tego domu .
F:dobra
L:wiecie co macie zrobić
Lu:jeszcze nie jesteśmy debilami
L : racja .
N: czy viola zaraz nie ląduje ?
L:dobra ja jade i wezme ją gdzieś i napiście esa jak skończycie
Lu: bedzie przecudnie , az sie zdziwisz bo tu jest super nova

~~~~~~~~~~Ludmiła~~~~~~~~~~~~
powiedziałam do leona że jego dom będzie wyglądał prze pięknie jak wróci ..
zamknęłam drzwi i ..
wszyscy krzyknęli : LUDMIŁA !!! w tym samym czasie
Lu : co ? wiem że tu jestem . powiedziałam lecz nie uzyskałam odpowiedzi na moje pytanie . posmutniałam zauważył to fede i do mnie podszedł
F: ej nie smutaj
Lu:a co jeżeli będę
F: to nie będzie niespodzianki
Lu:weź mnie nie dobijaj
Marco: a może wystarczy tych amorów i zaczniemy się do roboty .
Odeszłam od Federica i zaczęłam sprzątać . Zajęło nam to 30 min ale jeszcze musieliśmy trochę ozdobić domek leona bo wygląda beznadziejnie .

30 min później
Dom wygląda prze pięknie , wszyscy go stroili . Ja dbałam o najmniejsze  szczegóły , Fede i Marco myli drzwi , Cami i Fran gotowały jedzenie , a reszta myła podłogi . jak leonetta wejdzie to domu nie poznaa !


~~~~~~~~~~Leon~~~~~
czekam na tym lotnisku , chyba coś musiało się stać , ale raczej tak długo może jakaś ważna sprawa albo jeszcze viola z angie poszły po coś do picia . poczekam

~~~Violetta~~
Jestem z Angie w sklepie czekam na jakieś ciepłe jedzenie , kupiłam sobie coś do picia .Nie dosyć że nie ma miejsca gdzie stać to jeszcze jest kolejka długa . Ja tak rozmyślam i zauważyłam że Angie dostała sms-a.

~~~~Angie ~~~
Dostałam sms'a od leona że za nami czeka bo chce zrobić niespodziankę . ooo jaki on romantyczny , napisał żebym nic nie mówiła violi . Odpisałam mu :
Nie musisz się martwić , jesteśmy w sklepiku i czekamy za zapiekanką już od godziny .
Gdy już mu odpisałam usłyszałam :
sprzedawca : Violetta Castillo proszę zamówienie czeka
V:to ja idę odebrać . poszła
A:choć idzemy do domu . po tych słowach napisałam leonowi że już wychodzimy .

~~~~~~~~~~~Violetta~~~~~~~~~`
usiadłam dałam na chwilę Angie zapiekankę bo chciała spróbować ale ktoś zasłonił mi oczy :
L:zgadnij kto to ?
V: fran
L:nie
V: to cami ?
L:nie
V: to mój ulubiony kuzyn fede
L:nie masz ostatnią szanse
V: skoro to nie fede a ni dziewczyny to
L:to ??
V: mój wspaniały i nie powtarzalny Leon ! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz